
W walce z cellulitem i różnymi kłopotami skórnymi naszym sprzymierzeńcem może okazać się kawa, a konkretnie pozostające po jej zaparzeniu fusy. Zamiast wyrzucać, warto je wykorzystać jako naturalny superkosmetyk do twarzy i ciała.
Pozostające w ekspresie fusy zawierają mnóstwo antyoksydantów. Kofeina chroni skórę przed wpływem wolnych rodników, ujędrnia i uelastycznia. Kawowy peeling jest niezwykle łatwy do wykonania i bardzo tani. Fusy można wykorzystać na wiele sposobów. Najprostszym jest wykonanie dwuminutowego peelingu twarzy fusami bez żadnych dodatków, co przydaje się, kiedy chcecie zlikwidować cienie pod oczami. Delikatnie wmasujcie drobinki w skórę, pocierając przez dwie-trzy minuty, następnie zmyjcie i użyjcie delikatnego kremu nawilżającego. Jeśli macie więcej czasu, warto do fusów dodać na przykład białko jaja (trzeba pamiętać wtedy o szybkim zmyciu peelingu) albo ulubiony olejek – wtedy masaż wykonujemy dłużej i nie używamy już kremu po zmyciu, ponieważ nasza skóra jest już nawilżona.
Kawowe fusy można też wykorzystać do peelingu całego ciała – wymieszane z brązowym cukrem i ulubionym olejkiem, oliwą z oliwek lub startą marchewką i glinką kosmetyczną. Peeling z oliwą ma ogromne znaczenie przy zwalczaniu cellulitu – kilkunastominutowy masaż przynosi trwałe i zauważalne efekty.
W drogeriach znajdziecie oczywiście gotowe kosmetyki na bazie kawy, warto jednak wykonać je samodzielnie. Kosztują grosze, a działają cuda.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie