Reklama

Po prostu biegnij.

09/03/2017 16:42

Korzyści z aktywności fizycznej, np tak przyjemnej i popularnej jak bieganie- długo by wymieniać. Dotlenienie i stymulacja mięśni (w tym sercowego), poprawa krążenia krwi czy produkcja dobrze nam znanych i lubianych endorfin- hormonów szczęścia...

Korzyści z aktywności fizycznej, np tak przyjemnej i popularnej jak bieganie- długo by wymieniać. Dotlenienie i stymulacja mięśni (w tym sercowego), poprawa krążenia krwi czy produkcja dobrze nam znanych i lubianych endorfin- hormonów szczęścia. Plus aspekt społecznościowy, bieganie jest takie trendy a Instagram to kopalnia fotek z treningów, maratonów, właśnie-wybieganych medali i nowych modeli butów sportowych.

Bieganie to umiejętność odziedziczona po naszych praprzodkach protoplastach, choć w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat przyodzialiśmy się w kilka joggingowych gadżetów i zastosowaliśmy się do kilku zasad, które uważamy za niezbędne by.. no tak- wogóle biegać : ) Nie jestem nowicjuszem w tej jakże popularnej dziś dyscyplinie, jednak odkopałam swą miłość do biegania (ostatnio rozwijaną w mych czasach nastoletnich) dopiero niedawno.

No i okazuje się, że bieganie stało się.. trudne : ) Teraz by być biegaczem modnym i na czasie należy lub wypada: biegać samemu ale i wkręcić się do grupy biegowej (trzeba być na czasie), posiadać nowoczesny zegarek z pomiarem czasu i odległości, pulsometrem, Bluetoothem, pomiarem snu i koniecznie możliwością dzielenia się wynikami na mediach społecznościowych. Dobrze zaopatrzyć się w cztery pary butów- do biegania po różnych nawierzchniach, na zła pogodę, na pogodę lepszą i jeszcze takie, które wzbudzają “och i ach” innych współbiegaczy lub świecą w ciemności.

Trzeba wiedzieć dokładnie jak biegać, jak utrzymywać puls w ryzach, jak nie wejść w oddychanie beztlenowe, jak utrzymać środek ciężkości, jak stawiać stopy czy pozować do zdjęć podczas zorganizowanych biegów.

Jest jeszcze temat “życiówek”, zapytania o które wprawiają mnie w małe zakłopotanie.

Do tego cała filozofia jedzenia (co przed biegiem a co po), izotonikowania się, rolowania mięśni, rozciągania, masażu, suplementacji witamin i minerałów dla tych bardziej aktywnych. To wszystko jest bardzo ważne. Ja to rozumiem i płynę z prądem. Polubiłam tą wszechogarniającą ekscytację detalami i biegowymi update’ami czy poradami. Sama chętnie się nimi dzielę. Jednak proszę, nie zapomnijmy o tym że bieganie to przede wszystkim… bieganie. Wskakuj w buty, zagryź kawałek daktyla i po prostu…biegnij. Rozkoszuj się rytmiką swego oddechu, tą specyficzną..prywatnością i byciem sam na sam z sobą, tym błogim zmęczeniem po skończonym wysiłku.. odsuń obsesyjne myślenie o błędach w technice i spoglądaniu na zegarek i poszukaj w  tym przede wszystkim własnej radości, własnego stylu i własnego tempa.

 

-Nina K

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    marcin z warzyw - niezalogowany 2017-04-16 13:09:36

    samo sedno :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do